środa, 31 marca 2010

Granat i mango


Jeden z moich ulubionych zapachów. Kiedyś używałam peelingu, żelu i balsamu o zapachu granatu Body Shop, ale była to edycja limitowana i musiałam znaleźć sobie coś zastępczego. I znalazłam. Zapach w prawdzie nie identyczny, ale śliczny. Może jedynie krócej utrzymuje się na skórze i Body Shop jednak lepiej odżywiał. Ale cena niska! Avon Naturals body - granat i mango.

11 komentarzy:

  1. a mi sie wydaje,ze mam ten szampon w łazience ;P mama mi powiedziala,ze szampony z tej serii sa do kitu ,wiec nawet go nie uzyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie pachnie większość kosmetyków z tej serii, ale jakoś nie mogę się do nich przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  3. czyli w mojej łazience pewnie stoi cos innego :D mistake ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. łobuzuje wciąż, szczeka jak szalony, ogólna wariacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A tam, wcale się nie przejmuję:) A te kosmetyki z Avonu faktycznie pięknie pachną, ale jak dla mnie nie robią nic poza tym.

    OdpowiedzUsuń
  6. ojj a co mu jest?? jak Ci sie nie udało to do weterynarza lec.

    OdpowiedzUsuń
  7. na razie nie moge sobie na niego pozwolić, ale dzieki za rade ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. faktycznie to fajnie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak będę tak żreć te czekolady bez opamiętania to żadna dieta mi nie pomoże :)

    OdpowiedzUsuń